Organizator:

Dwudziesta czwarta w karierze, pierwsza na Cavaliadzie

Podziel się

Pierwszy konkurs zaliczany do rankingu Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej zawodów CAVALIADA Sopot zakończył się wygraną Kamila Grzelczyka na Wibaro.

Konkurs Dużej Rundy, zaliczany do światowego rankingu i CAVALIADA Tour, rozgrywany o nagrodę LOTTO i pod patronatem Horse&Business Magazine, zebrał na liście startowej 50 par. Parkur podstawowy okazał się selektywny, bo do rozgrywki zakwalifikowało się ostatecznie 6, w tym cztery z Polski. W finałowym barażu po zwycięstwo pojechał Kamil Grzelczyk na Wibaro. To już dwudziesta czwarta wygrana tego zawodnika w konkursie zaliczanym do Longines Rankings, ale dopiero pierwsza odniesiona na zawodach w ramach CAVALIADY. Bliski wygranej był Angelos Touloupis na Blue Balou 5, który miał najlepszy czas, ale przytrafiła mu się zrzutka i musiał zadowolić się miejscem piątym, obejmując jednak tym samym prowadzenie w rankingu CAVALIADA Tour.

 

„W rozgrywce było niewiele koni, wiedziałem, że Grek, który jedzie ostatni jest szybki i ma świetnego konia, musiałem zaryzykować. On chcąc wygrać musiał podjąć jeszcze większe ryzyko, przydarzył mu się błąd i udało się dziś nam. We wcześniejszych latach Wibaro bardzo się bał Cavaliadowych aren, bo jest koniem ostrożnym i płochliwym, a na tych imprezach dużo się dzieje, ale jest przykładem na to, że nawet 15-letni koń może cały czas progresować. Teraz już z dużym spokojem przyjmuje arenę i skacze świetnie.” – mówił zwycięzca.

 

Bezbłędną i dynamiczną jazdę zaprezentowali też inni Polacy w tym konkursie. Co rzadko się zdarza, miejsce drugie ex aequo z identycznym czasem rozgrywki zajęły dwie pary – Tomasz Miśkiewicz na Velvet Lazar oraz Michał Kaźmierczak i Whoopy Boy. Tuż poza podium uplasowała się Daria Kobiernik na Sonecie. Cieszy fakt, że wszyscy reprezentanci Polski startowali w finałowym barażu na koniach wyhodowanych w naszym kraju.

Wyniki dostępne TUTAJ